Zarządca sukcesyjny

Zarząd sukcesyjny to nowe rozwiązanie polskiego prawa, pozwalające na uratowanie przedsiębiorstwa w przypadku śmierci jego właściciela. Poznaj jego zasady.

Z tego wpisu dowiesz się:

  1. jednoosobowa działalność gospodarcza, skala zjawiska
  2. śmierć przedsiębiorcy, dotychczasowe skutki
  3. zarządca sukcesyjny, czyli zarządzanie powiernicze
  4. konsekwencje prawne zarządu sukcesyjnego 
  5. sposób powołania zarządu sukcesyjnego
  6. uwagi końcowe
zarząd sukcesyjny, ratunek na wypadek śmierci przedsiębiorcy
zarząd sukcesyjny – jak uratować firmę w przypadku śmierci właściciela?

Jednoosobowa działalność gospodarcza, skala zjawiska

Obecnie w Polsce jest zarejestrowanych – wg danych GUS na koniec września 2020 – ponad 4,1 mln podmiotów prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, wytwarzają ponad 10% polskiego PKB i są największym polskim pracodawcą zatrudniając przeciętnie od kilku do kilkudziesieciu pracowników. 

Jest to najchętniej wybierana forma działalności dla młodych przedsiębiorców z uwagi na niewielkie wymogi formalne jej utworzenia, łatwość zarządzania i dysponowania majątkiem oraz relatywnie wyższą wiarygodność finansową z uwagi na odpowiedzialność za zobowiązania całym swoim majątkiem.

Śmierć przedsiębiorcy, dotychczasowe skutki

Śmierć przedsiębiorcy – jeśli nie zostanie ustanowiony zarząd sukcesyjny ani testamentowy zapis windykacyjny – kończy działalność jednoosobowej działalności gospodarczej, której był właścicielem. Dokonuje się automatyczne wyrejestrowanie podmiotu z CEDIG oraz wykreślenie z ewidencji NIP. Funkcjonujące dotąd przedsiębiorstwo staje się listą składników majątkowych i zobowiązań, które wchodzą w skład masy spadkowej. Wygasają umowy, a długi (kredyty, pożyczki, leasingi) stają się wymagalne, w praktyce prowadzi to do upłynnienia (likwidacji) aktywów aby spłacić zobowiązania. 

Zarządca sukcesyjny, czyli zarządzanie powiernicze

Zarząd sukcesyjny jest jednym z dwóch sposobów obok testamentowego zapisu windykacyjnego (o którym można przeczytać tutaj) na utrzymanie działalności gospodarczej i zachowanie funkcjonującego przedsiębiorstwa. 

Ideą zarządu sukcesyjnego jest przekazanie praw osobie, która działając de facto jako powiernik, będzie prowadzić sprawy przedsiębiorstwa we własnym imieniu ale na użytek cudzy, działając w określonych ramach czasowych, do chwili prawomocnego nabycia spadku przez spadkobierców.  

Zarząd sukcesyjny może zostać ustanowiony zarówno za życia przedsiębiorcy jak i po jego śmierci.

zarządzanie powiernicze jest sposobem na ochronę przedsiębiorstwa
zarządzanie sukcesyjne ma na celu ochronę przedsiębiorstwa

Konsekwencje prawne zarządu sukcesyjnego

Przedsiębiorstwo funkcjonuje jak dotąd, posługując się numerem CEIDG i NIP’em zmarłego, kontynuując zawarte wcześniej umowy i rozliczając wymagalne zobowiązania pracownicze, handlowe i podatkowe. 

Zarząd powierniczy ma prawo i obowiązek dokonywania wszelkich czynności tzw. zwykłego zarządu. W sytuacji podjęcia koniecznych działań wykraczających poza bieżące zarządzanie (np. zbycia składników majątkowych lub zaciągnięcia nowych zobowiązań) zwraca się o jednomyślną zgodę do wszystkich właścicieli przedsiębiorstwa w spadku, a jeśli takiej nie uzyska – do sądu.

Jedyną widoczną zmianą jest jego nazwa do której dodawane jest określenie “w spadku” do czasu wygaśnięcia.

Obowiązek zapłacenia VAT

Niemałą kontrowersję wywołał obowiązek odprowadzenia podatku VAT od nabytych składników przedsiębiorstwa. Wg pierwotnej interpretacji fiskusa wynikało to z ustawy (art 14 ustawy o VAT), który w przypadku wygaśnięcia zarządu albo uprawnienia do jego powołania wymaga sporządzenia spisu z natury i opodatkowania VAT objętych nim towarów. W efekcie prowadziło to do opodatkowania “tylnymi drzwiami” nabycia przedsiębiorstwa poprzez spadek wg stawki 23%. 

Szczęśliwie Ministerstwo Finansów w interpretacji ogólnej z czerwca 2020 stwierdziło brak zastosowania wspomnianego art 14 i potwierdziło, brak objęcia podatkiem od towarów i usług składników majątkowych, które stały się przedmiotem nabycia wskutek wygaśnięcia zarządu sukcesyjnego. 

Powołanie zarządu sukcesyjnego

Powołanie zarządu sukcesyjnego można dokonać za życia przedsiębiorcy lub po jego śmierci. To pierwsze rozwiązanie jest z wielu względów łatwiejsze. W takim wypadku właściciel przedsiębiorstwa powołuje zarządcę sukcesyjnego, ów wyraża zgodę na pełnienie tej funkcji i na podstawie obydwu dokumentów dokonywany jest wpis w CEIDG, obowiązuje zwykła forma pisemna. Wpis w CEIDG upoważnia zarządcę sukcesyjnego do podejmowania działań w imieniu firmy chwili śmierci przedsiębiorcy już bez dalszych formalności.

Powołanie zarządu sukcesyjnego po śmierci przedsiębiorcy jest trochę bardziej skomplikowane. Do powołania zarządcy uprawnieni są:

  • małżonka lub małżonek, którym przysługuje udział w przedsiębiorstwie;
  • spadkobiercę ustawowego przedsiębiorcy, który przyjął spadek;
  • spadkobiercę testamentowego przedsiębiorcy, który przyjął spadek, albo zapisobiercę windykacyjny, który przyjął zapis windykacyjny, jeżeli zgodnie z ogłoszonym testamentem przysługuje mu udział w przedsiębiorstwie w spadku.

Jednak do powołania zarządcy sukcesyjnego wymagana jest zgoda osób, którym łącznie przysługuje udział w przedsiębiorstwie w spadku większy niż 85/100. Udziałowcy spadkowi mają dwa miesiące na powołanie zarządu sukcesyjnego, przy czym skutek powołania liczy się ex tunc, czyli od chwili śmierci przedsiębiorcy.

Istnieje też możliwość, że udziałowcy spadkowi, działający w dobrej wierze i nieświadomi istnienia testamentu powołają zarządcę spadkowego zgodnie ze stanem swojej najlepszej wiedzy o podziale spadku. Jeśli tak będzie, to odnalezienie w toku postępowania spadkowego prawidłowo sporządzonego testamentu nie unieważnia ich decyzji. 

Czas trwania zarządu sukcesyjnego nie może być dłuższy aniżeli dwa lata, a za zgodą sądu przedłużony nie dłużej aniżeli pięć lat. 

zarządcę sukcesyjnego można powołać przed śmiercią przedsiębiorcy
zarząd sukcesyjny można ustanowić przed śmiercią

Uwagi końcowe

Przygotowanie sukcesji majątkowej wymaga rozmyślnego i planowego działania. Istotne nowelizacje polskich przepisów dają spadkodawcy w tej materii istotne rozwiązania, pozwalają na precyzyjne rozdysponowanie majątkiem, zabezpieczenie jego trwałości oraz upewnienie zamierzonych korzyści dla spadkobierców. Instrumenty prawne są dostępne, ich wykorzystanie zależy tylko od samych zainteresowanych. 

Przykład 

Jan Nowak prowadził przedsiębiorstwo w formie spółki cywilnej zawartej wspólnie ze swoim wieloletnim partnerem w interesach i bratem, Krzysztofem. Śmierć Jana zaskoczyła wszystkich. 

Spółka cywilna Jana i Krzysztofa to umowa dwóch indywidualnych przedsiębiorców, którzy zgodzili się razem prowadzić interesy. W przypadku śmierci jednego z nich sama umowa spółki ulega rozwiązaniu, a majątek wniesiony do spółki przez Jana w przypadku braku innych rozporządzeń na wypadek śmierci trafia do masy spadkowej.   

W praktyce śmierć wspólnika to coś więcej aniżeli formalne zakończenie umowy spółki. To także rozpad przedsiębiorstwa rozumianego jako zorganizowana całość funkcji, procesów, pracujących składników majątku, a także skrócenie czasu zapadalności zobowiązań. 

Wartość całego przedsiębiorstwa, o ile przynosi zyski, jest zawsze większa aniżeli wartość ich składników majątkowych pomniejszonych o zobowiązania. Rozpad spółki cywilnej z tytułu niespodziewanej śmierci wspólnika to czasami ogromna strata także majątkowa dla wspólnika i spadkobierców.   

Najlepszym rozwiązaniem jest ustanowienie zarządu sukcesyjnego. W tym celu niezbędne jest zgoda wspólników spadkowych mających 85% udziału w masie spadku. Jan pozostawił po sobie żonę z którą miał zawartą małżeńską umowę majątkową (intercyzę) i dwójkę dzieci, dorosłego syna i córkę. Brak testamentu oznacza, że dziedziczą oni w częściach równych po ⅓, innymi słowy zgoda na ustanowienie zarządu sukcesyjnego może zapaść tylko jednomyślnie (wymóg progu 85%). 

Syn zmarłego nie wyraża zgody na powołanie stryja Krzysztofa do roli zarządcy sukcesyjnego widząc w tym rolę dla siebie, choć dotąd nie przejawiał zainteresowania biznesem i nie ma doświadczenia przedsiębiorcy, a jego reputacja jest wątpliwa. Kompromisowa propozycja aby funkcję tę objęła wdowa po zmarłym, również nie znajduje akceptacji.   

Sytuacja jest poważna ponieważ jeśli strony nie zawrą porozumienia w ciągu dwóch miesięcy powołanie zarządu sukcesyjnego stanie się prawnie niemożliwe, a tym samym spółka cywilna braci Nowaków przestanie istnieć. Stracą wszyscy. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *